Całuję Twoją dłoń, Madame... czyli regeneracyjna maseczka dla dłoni!

Dziś zadbamy o nasz dłonie. Teraz może o tym nie myślimy i od czasu do czasu wklepiemy w nie krem do rąk, ale nasze ręce to naprawdę zwierciadło naszej metryki. Wierzch dłoni to w zasadzie cienka skóra, bez ochronnej poduszeczki tłuszczowej, która szybko się wysusza, marszczy i łuszczy, nadając dłoniom brzydki, niemłody wygląd.

Aby temu zapobiec sięgajcie po odżywkę do skóry dłoni, którą najlepiej nakładać na noc, zabezpieczając ręce dodatkowo bawełnianymi rękawiczkami. Maskę tą można stosować regularnie jako środek pielęgnacyjny do dłonie oraz jako serum regeneracyjne po narażeniu skóry na działanie środków chemicznych, farb czy rozpuszczalników.

Składniki – pamiętajcie, aby w miarę możliwości sięgać po produkty ekologiczne!

1 łyżka oliwy z oliwek

1 łyżka oleju sezamowego

1 łyżka oleju z migdałów

1 kapsułka z witaminą E

1 łyżeczka gliceryny (pochodzenia roślinnego – glycerin vegetal – jeżeli nie uda się Wam jej kupić, można zrezygnować z dodawania tego składnika do naszej maski)

1 łyżeczka miodu

Olejek eteryczny – wedle uznania i nastroju

Miód podgrzewamy albo w mikrofalówce na niskich częstotliwościach lub w rondelku. Można też upłynnić go w kąpieli parowej. Uważać, aby nie zaczął wrzeć. Kiedy miód będzie już płynny, dodajemy stopniowo wszystkie oleje, witaminę E i glicerynę. Mieszamy stale, aż składniki połączą się.  Odstawiamy do schłodzenia.

Maskę można przelewać do większego słoiczka lub do mnieszych buteleczek po szamponach rozdawanych w hotelach lub po próbkach innych kosmetyków i zabrać ze sobą na wakacje. Dłonie zmęczone kąpielami w morskiej wodzie i wpływem promieni słonecznych będą wdzięczne za wieczorne odżywienie.